Dzisiaj, w grupach starszych, dzieci zupełnie samodzielnie wykonywały sobie śniadanie, komponując dla siebie kanapki wg własnego smaku i gustu. Czterolatki miały już chlebek posmarowany, ale też mogły dokonać wyboru, co ma się znaleźć na ich kromce. Śniadanie może trwało nieco dłużej niż zwykle, ale sprawiało przedszkolakom wiele radości, a i apetyt chyba dopisywał bardziej niż zwykle. Po prostu "zrobione samemu smakuje lepiej". Takie śniadania na zasadzie "stołu szwedzkiego" weszły w tym roku na stałe do jadłospisu (raz w tygodniu), zgodnie z kierunkiem pracy przedszkola, podczas realizacji którego uczymy między innymi dokonywania racjonalnych wyborów żywieniowych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz