Nasze "Kotki" miały dzisiaj swój własny koncert akordeonowy, który przekształcił się w mini-bal.
Z akordeonem odwiedził ich bowiem dziadek Wojtka Sawińskiego. Na początku dzieci oglądały instrument i słuchały jego brzmienia, potem wspólnie zaśpiewały przy akordeonie kolędy. W końcu Wojtuś zaproponował, że wystarczy tego śpiewania i czas na tańce..., więc dziadek zagrał do tańca piękne skoczne melodie, a także znane dzieciom przyśpiewki ludowe, takie jak "Nie chcę Cię znać", "Mam chusteczkę", "Stary niedźwiedź" i inne. Dziękujemy dziadkowi Wojtka za tak miłą zabawę!
Co za zbieg okoliczności:) U nas też wczoraj był w odwiedzinach dziadek naszego średniaka, z akordeonem.Było bardzo zabawnie, jak dzieciaki zaopatrzone w instrumenty kolędowały razem z panem:) Fajne są takie odwiedziny członków rodziny:)
OdpowiedzUsuń