Największą atrakcją dla Kotków było lanie wosku przez dziurkę od klucza, pod czujnym okiem pani Jadzi :) Rozszyfrowywanie powstałych w ten sposób kształtów było okazją do rozwijania wyobraźni. Po tańcach i pląsach przy muzyce, stworzyliśmy "magiczne" prace plastyczne ze sznurka i kolorowych farb. Ach, szkoda, że Andrzejki są tylko raz w roku.
niedziela, 2 grudnia 2018
Andrzejkowe zabawy u "Kotków"
Choć zwyczaj wróżenia w wieczór andrzejkowy jest znany od dawien dawna i nie jest wykluczone, że przepowiednie mogą się spełnić, dla Kotków była to przede wszystkim kolejna okazja do wspaniałej zabawy. Pierwszą czarodziejką, która odwiedziła nas w czasie andrzejkowych zabaw była mama Marcinka, która przygotowała dla nas niespodzianki i ciekawe opowieści. Później losowaliśmy z kapelusza kolejnej czarodziejki wróżby dotyczące przyszłości i rzucaliśmy do wody pieniążki, z nadzieją, że spełnią się nasze marzenia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz